Klauzula bestsellerowa – ochrona twórców przed nierównowagą w umowach

Tags: ,

Klauzula bestsellerowa – ochrona twórców przed nierównowagą w umowach

Twórcy, szczególnie ci na początku swojej kariery, często zmagają się z trudnościami finansowymi, co zmusza ich do akceptowania niskich stawek za swoje dzieła. W takich sytuacjach klauzula bestsellerowa, uregulowana w art. 44 ustawy o prawie autorskim, staje się kluczowym narzędziem ochrony. Przepis ten pozwala autorom dochodzić sprawiedliwego wynagrodzenia, gdy ich utwór osiągnie niespodziewany sukces komercyjny. Jakie zmiany wprowadziła nowelizacja z 2024 roku i jak twórcy mogą korzystać z tego prawa? Wyjaśniamy w artykule.

Czym jest klauzula bestsellerowa i dlaczego jest ważna?

Klauzula bestsellerowa, określona w art. 44 ust. 1 ustawy o prawie autorskim, została wprowadzona, aby chronić twórców przed nierównowagą w relacjach z wydawcami, producentami czy innymi podmiotami, które dysponują większym kapitałem. Początkujący autorzy często podpisują umowy na warunkach dalekich od korzystnych, godząc się na minimalne honoraria. Gdy jednak ich dzieło – np. książka, gra czy film – osiąga sukces, pierwotne wynagrodzenie może okazać się rażąco nieadekwatne do zysków, jakie czerpie nabywca praw.

Przepis ten ma na celu wyrównanie tej dysproporcji. Jak podkreśla adwokat Andrzej Zorski z Kancelarii Jackowski, wydawca co prawda ponosi ryzyko związane z promocją utworu, ale w przypadku sukcesu komercyjnego klauzula bestsellerowa pozwala twórcy domagać się podwyższenia wynagrodzenia, jeśli jest ono niewspółmiernie niskie w stosunku do uzyskanych korzyści.

Czy wydawca może wyłączyć klauzulę bestsellerową w umowie?

Nie, klauzula bestsellerowa ma charakter ius cogens, czyli jest normą bezwzględnie obowiązującą. Wszelkie zapisy w umowie, które próbowałyby wyłączyć stosowanie art. 44, są nieważne i nie mają mocy prawnej. Podobnie jest z próbami zrzeczenia się praw do przyszłych utworów – takie klauzule również są bezskuteczne.

Zmiany w przepisach – co przyniosła nowelizacja z 2024 roku?

We wrześniu 2024 roku art. 44 został znowelizowany w ramach implementacji dyrektywy UE 2019/790 (art. 20). Kluczowa zmiana dotyczy zastąpienia pojęcia „rażącej dysproporcji” określeniem „niewspółmiernie niskie wynagrodzenie”. Nowe sformułowanie jest szersze i obniża próg, od którego twórca może dochodzić swoich praw. Celem ustawodawcy było ułatwienie autorom dochodzenia roszczeń, co może zwiększyć liczbę takich spraw w przyszłości.

Jak twórca może dochodzić swoich praw?

Zgodnie z art. 21 dyrektywy UE, państwa członkowskie powinny umożliwić rozstrzyganie sporów związanych z klauzulą bestsellerową w ramach alternatywnych procedur, takich jak mediacje. W Polsce jednak odpowiednie przepisy wciąż nie zostały w pełni dopracowane, dlatego twórcy najczęściej muszą kierować sprawę do sądu.

Sąd ocenia, czy wynagrodzenie twórcy było niewspółmiernie niskie, często na podstawie opinii biegłego, który porównuje honorarium autora z zyskami wydawcy. Problemem jest jednak brak narzędzi prawnych, które pozwoliłyby twórcy łatwo uzyskać od wydawcy informacje o przychodach z eksploatacji utworu. W takich sytuacjach pomocne może być zastosowanie art. 47 ustawy o prawie autorskim, choć przepis ten dotyczy głównie umów uzależniających wynagrodzenie od przychodów.

Jak sądy ustalają sprawiedliwe wynagrodzenie?

Sąd, rozpatrując sprawę na podstawie art. 44, analizuje, jakie wynagrodzenie byłoby adekwatne, gdyby w momencie podpisywania umowy obie strony znały rzeczywisty sukces utworu. Podejście to pozwala na uwzględnienie interesów zarówno twórcy, jak i nabywcy praw, zapobiegając nadmiernemu obciążeniu jednej ze stron. W odróżnieniu od spraw o wyzysk (art. 388 Kodeksu cywilnego), gdzie istnieje sztywny próg dwukrotności świadczenia, w przypadku klauzuli bestsellerowej różnica musi być znacznie większa, aby uznać wynagrodzenie za niewspółmiernie niskie.

Klauzula bestsellerowa w praktyce – przykład „Wiedźmina”

Przykładem zastosowania klauzuli bestsellerowej jest historia Andrzeja Sapkowskiego, autora sagi o „Wiedźminie”. Sapkowski, nie wierząc w sukces gier tworzonych przez CD PROJEKT RED, wybrał jednorazowe wynagrodzenie zamiast procentowego udziału w zyskach. Gdy seria gier, zwłaszcza „Wiedźmin 3: Dziki Gon”, odniosła globalny sukces, autor uznał swoje pierwotne honorarium (kilkadziesiąt tysięcy złotych) za nieadekwatne i zażądał dodatkowego wynagrodzenia w wysokości 60 milionów złotych. Ostatecznie w 2019 roku strony zawarły ugodę.

Czy udział w zyskach chroni przed roszczeniami?

Ustalenie procentowego udziału w zyskach może zmniejszyć ryzyko roszczeń, ale nie eliminuje go całkowicie. Twórca nadal może skierować sprawę do sądu, choć wysokość roszczenia będzie wtedy mniejsza. Warto jednak pamiętać, że wielu autorów, jak Sapkowski, może nie być zainteresowanych takim modelem wynagrodzenia na etapie podpisywania umowy.

Koszty sądowe i bariery dla twórców

Koszty sądowe w takich sprawach wynoszą standardowo 5% wartości przedmiotu sporu, co dla niektórych twórców może stanowić barierę. Istnieje jednak możliwość wnioskowania o zwolnienie z tych kosztów. Sprawy związane z klauzulą bestsellerową są jednak rzadkie – w Polsce mamy stosunkowo mało utworów osiągających status bestsellerów, a duża dysproporcja w wynagrodzeniu nie zdarza się często. Wiele sporów kończy się ugodą jeszcze przed skierowaniem sprawy do sądu.

Dlaczego warto skonsultować się z prawnikiem?

Dochodząc roszczeń na podstawie klauzuli bestsellerowej, twórca może napotkać wiele trudności – od zebrania dowodów po prawidłowe sformułowanie pozwu. Wsparcie doświadczonego prawnika jest w takich przypadkach nieocenione. w Kancelaria Prawna Jackowski oferują kompleksową pomoc w sprawach związanych z prawem autorskim, pomagając twórcom dochodzić ich praw i osiągnąć sprawiedliwe wynagrodzenie.

autor: Gabriel Jackowski  (za prawo.pl)

Jeśli potrzebujesz pomocy prawnej – skontaktuj się z nami – Kancelaria Prawna Jackowski

Share this post

KANCELARIA PRAWNA JACKOWSKI

Każdy problem ma rozwiązanie

Znać prawa nie znaczy trzymać się słów ustaw, lecz ich treści i mocy działania.