Skrócenie tygodnia pracy: Wyzwania dla pracodawców i gospodarki
W 2026 roku Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej planuje uruchomić pilotażowy program skrócenia czasu pracy przy zachowaniu pełnego wynagrodzenia. Czy czterodniowy tydzień pracy to realna przyszłość dla polskich firm? Analizujemy, jakie trudności mogą napotkać przedsiębiorcy i jakie konsekwencje prawne oraz gospodarcze mogą wyniknąć z tej zmiany.
Czterodniowy tydzień pracy: Dla kogo?
Eksperci z Konfederacji Lewiatan wskazują, że skrócenie tygodnia pracy może być możliwe w nowoczesnych sektorach, takich jak IT, finanse, ubezpieczenia czy doradztwo. W tych branżach elastyczność i digitalizacja ułatwiają dostosowanie się do nowych warunków. Jednak w sektorach takich jak:
- przemysł,
- budownictwo,
- turystyka,
- handel,
- usługi publiczne,
wdrożenie krótszego tygodnia pracy może być niezwykle trudne, a nawet niemożliwe. Robert Lisicki, dyrektor departamentu pracy Konfederacji Lewiatan, podkreśla, że zmiany powinny być wprowadzane ewolucyjnie, a nie rewolucyjnie, z uwzględnieniem stabilności gospodarczej.
Obawy pracodawców: Koszty i ryzyko
Pracodawcy wyrażają sceptycyzm wobec propozycji ministerstwa. Główne obawy dotyczą:
- Wzrostu kosztów: Skrócenie czasu pracy może zwiększyć obciążenia finansowe firm, szczególnie w kontekście niskiej wydajności inwestycji w Polsce.
- Mniejszego wykorzystania zasobów: Krótszy tydzień pracy oznacza mniejsze wykorzystanie maszyn, budynków i infrastruktury, co może wpłynąć na opłacalność działalności.
- Trudności małych firm: Mikro, małe i średnie przedsiębiorstwa, które zatrudniają 64% polskich pracowników, mogą nie mieć środków na dostosowanie się do zmian.
Firmy z regionów wschodniej i centralnej Polski już teraz zmagają się z niepewnością gospodarczą. Wprowadzenie krótszego tygodnia pracy może dodatkowo pogorszyć ich sytuację, szczególnie w kontekście niedawnych apeli o ostrożność przy podwyżkach płacy minimalnej.
Kontekst regionalny i stabilność
Robert Lisicki zwraca uwagę, że Polska powinna porównywać się z krajami regionu, takimi jak Czechy, Słowacja czy Węgry, a nie z bardziej rozwiniętymi gospodarkami zachodnimi, jak Francja czy Niemcy. W Polsce mamy obecnie:
- 104 wolne soboty i niedziele rocznie,
- 13 dni świątecznych,
- urlopy wypoczynkowe,
- rosnąca liczba dni ustawowo wolnych z innych powodów.
Dodatkowo pracodawcy ponoszą koszty związane z absencjami pracowników, np. chorobami czy zastępstwami. Wprowadzenie krótszego tygodnia pracy wymagałoby inwestycji w automatyzację i digitalizację, co jest procesem długotrwałym i kosztownym. Przedsiębiorcy najbardziej potrzebują teraz przewidywalności i stabilnych warunków do prowadzenia działalności.
Pilotaż programu: Jakie są oczekiwania?
Aby pilotażowy program był skuteczny, powinien uwzględniać różnorodność firm – od mikroprzedsiębiorstw po duże korporacje – oraz specyfikę poszczególnych sektorów gospodarki. Tylko wtedy możliwe będzie rzetelne ocenienie, czy skrócenie czasu pracy jest realne i korzystne dla polskiej gospodarki.
Podsumowanie: Równowaga między pracą a stabilnością
Skrócenie tygodnia pracy to ambitny pomysł, który wymaga ostrożnego podejścia. Kancelaria Jackowski zachęca przedsiębiorców do monitorowania pilotażowego programu i przygotowania się na potencjalne zmiany. Jeśli masz pytania dotyczące prawnych aspektów nowych regulacji w prawie pracy, skontaktuj się z nami – nasi eksperci pomogą Ci zrozumieć Twoje prawa i obowiązki.
autor: Gabriel Jackowski (za prawo.pl)
Jeśli potrzebujesz pomocy prawnej – skontaktuj się z nami – Kancelaria Prawna Jackowski